Droga rowerowa z odzyskanego plastiku

Projekt realizowanyw holenderskimZwolle towspólna inicjatywa inżynierów z firmy KWS, Wavin,spółki zajmującej się przetwórstwem plastiku oraz francuskiegokoncernu energetycznego Total.Nie jest wylewana, ale składana z prefabrykowanychmodułów.Taka technologia kilkukrotnie skróciła czas jej ułożenia, ale nieto jest najważniejsze.

Kluczowa sprawą jest, że przyprodukcji segmentów nie sięgnięto po materiały produkowanew rafinerii, ale te zodzysku.Zwykłe plastikoweśmieci,jakich dużo zbiera się w mieście: butelki, kubki, opakowania, atakże meble z tworzyw sztucznych. Stanowią 70 proc. surowca, ale todopiero początek.

Niewielkiodcinek ścieżki, ciągnący się przez około 25 metrów jestbowiem tylko prototypem.Pierwszym etapem w opisywanym przez nas trzy lata temuprojekcie PlasticRoad,który przewiduje upowszechnienie plastikowych nawierzchni nie tylkona drogach rowerowych, ale całych ulicach.

Dlategościeżka w Zwolle została wyposażona w zestawczujników,które będą kontrolowałyjej trwałość, poziom zużycia oraz odporność na warunkiatmosferyczne (przedewszystkim temperaturę). Niebawem w innym mieście powstanie podobnyprojekt. Cel jest taki, aby droga w całości składała się zodzyskanego plastiku. Pod względem surowcowym ma być niemalnieśmiertelna: jak się zużyje, można ją jeszcze raz poddaćrecyclingowi.

To zresztąnie jedyna zaleta. Prefabrykowane modułysą w środku puste,co zwiększajej potencjalną funkcjonalność.Przede wszystkim środkiem można przeciągać kable potrzebneprzy rozwoju infrastruktury. Zastosowanie bardziej korzystne towpuszczenie w środek systemugrzewczego,który spowoduje, że zimą śnieg na niej sam będzie topniał. Alatem te same wypustki pod drogą pomogą w gromadzeniu nadmiaru wodyw czasie ulewy.

/Fot:KWS,Total, Wavin via PlasticRoad//

Źródło

Tekst udostępniony woparciu o licencję CreativeCommons.

„