Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

LOT opuści 270 osób. Część zacznie koordynować transfery

infoair
25.03.2021 07:30
0 Komentarzy

W ramach redukcji zatrudnienia w PLL LOT ok. 130 pracowników zdecydowało opuścić spółkę lub przejść na emeryturę; etaty ok. 30 osób udało się zachować, tworząc im miejsca pracy dot. koordynacji pasażerskiego ruchu tranzytowego na Lotnisku Chopina – podała spółka.

W sumie z firmy odejdzie ok. 270 osób.

Rozkład zwolnień

W drugiej połowie stycznia br. LOT informował, że podpisał porozumienie ze wszystkimi związkami zawodowymi w sprawie redukcji zatrudnienia. Jak podano, w pierwszym półroczu 2021 r. przewoźnik ma dostosować zatrudnienie do post-covidowej rzeczywistości. Zgodnie z przekazaną wówczas informacją, z firmą miało się rozstać się nie więcej niż 300 pracowników.

W lutym br. spółka przekazała, że ostatecznie udało się jej zachować dodatkowych 30 miejsc pracy, dzięki prowadzonej na bieżąco optymalizacji operacyjnej w poszczególnych obszarach firmy. W sumie z firmy odejdzie ok. 270 osób. W LOT oraz w ramach powiązanych spółek serwisowo-obsługowych zatrudnienie znajduje ok. 8 tysięcy osób.

„Około 130 pracowników samodzielnie podjęło decyzję o opuszczeniu spółki lub przejściu na emeryturę. Dla uratowania dodatkowych miejsc pracy, ok. 30 pracownikom zaproponowano zachowania etatów i przejścia do innych obszarów” – poinformował w środowym komunikacie przewoźnik.

LOT przekazał, że dla tych 30 pracowników utworzono miejsca pracy związane z koordynacją pasażerskiego ruchu tranzytowego na Lotnisku Chopina.

„Zajęcie to zaproponowano wybranym członkom personelu pokładowego. Zachowają oni dotychczasowe warunki wynagrodzeń i będą mogli wykorzystać swoje doświadczenie i wiedzę, wspierając podróżnych na Lotnisku Chopina” – tłumaczy spółka.

Cytowana w komunikacie szefowa HR spółki Beata Koncewicz wskazuje, że „pożegnania z kolegami z LOT-u są przykrą konsekwencją kryzysu, który dotknął branżę lotniczą”.

„Na szczęście doświadczenie i unikalne kompetencje części z nich udało się zachować w naszym zespole, zmniejszając tym samym liczę odejść. Na nowych stanowiskach znacząco podniosą oni jakość usług dla pasażerów transferowych na warszawskim lotnisku” – powiedziała Koncewicz.

Program wsparcia

LOT zapewnił, że osoby odchodzące ze spółki będą mogły skorzystać z programu wsparcia opracowanego przez biuro zarządzania zasobami ludzkimi przy współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy.

-„W ramach programu eksperci spółki przeanalizowali zapotrzebowanie rynku pracy, oferując odchodzącym osobom szereg szkoleń w zakresie uniwersalnych kompetencji cenionych przez pracodawców”- czytamy.

Narodowy przewoźnik tłumaczy, że w obliczu kryzysu branży lotniczej wywołanego koronawirusem, „LOT od początku ratował etaty, redukując koszty w innych obszarach, przede wszystkim renegocjując stawki umów leasingowych”.

„Dalszą optymalizację kosztów wymusiły warunki pomocy publicznej, zatwierdzone przez Komisję Europejską oraz niekorzystne prognozy na 2021 rok. Dzięki wypracowanym oszczędnościom wymiar zwolnień był relatywnie niewielki, a sam proces od początku realizowany jest na warunkach możliwie najkorzystniejszych finansowo dla pracowników, z uwzględnieniem korzystniejszego naliczania odpraw” – wskazał przewoźnik.

Lepsza perspektywa

LOT tłumaczy, że eksperci branży lotniczej obniżają prognozy dotyczące odbudowy rynku lotniczego po kryzysie.

„Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA) (do którego należy LOT- PAP) obniżyło szacunki dotyczące ruchu pasażerskiego na ten rok. Z prognozowanych jeszcze w grudniu 51 proc., obecnie branża ma szansę osiągnąć 33-38 proc. wolumenów z 2019 roku” – przypomina przewoźnik. I jak dodaje, według IATA w 2020 r. zatrudnienie w branży lotniczej zmniejszyło się o 35 proc.

Komisja Europejska 22 grudnia ub.r. zatwierdziła ok. 650 mln euro (ok. 2,9 mld zł) pomocy dla PLL LOT w związku z pandemią. Chodzi o pożyczkę subsydiowaną w wysokości 400 mln euro (około 1,8 mld zł) oraz zastrzyk kapitałowy w wysokości około 250 mln euro (około 1,1 mld zł). Większość pomocy LOT zobowiązał się spłacić wraz z odsetkami w 6 lat. Środki zostały zatwierdzone na podstawie tymczasowych ram pomocy państwa.

Właścicielem 100 proc. akcji PLL LOT jest Polska Grupa Lotnicza. Jedynym akcjonariuszem PGL jest Skarb Państwa, a prawa z akcji w tej spółce wykonuje Minister Aktywów Państwowych. (PAP)

Komentarze