Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Świetlne listwy na radomskich przejściach

infotrans
26.12.2020 12:00
0 Komentarzy

Listwy LED w chodniku to pilotażowe rozwiązanie, które w Radomiu zostało po raz pierwszy zastosowane przy okazji instalacji nowej, wzbudzanej sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych i przejeździe dla rowerzystów przez ulicę Czarnieckiego, w rejonie pętli autobusowej linii 15 na Kapturze.

Odbiór końcowy całego zadania odbył się 11 grudnia.

Większe bezpieczeństwo

O montaż sygnalizacji na niebezpiecznym przejściu przez drogę wojewódzką nr 735 (do niedawna trasę krajową nr 7) zawnioskowali okoliczni mieszkańcy, a w ich imieniu również radomscy radni. Aby nie dochodziło więcej do sytuacji, że pojazd na jednym pasie zatrzymuje się w celu przepuszczenia pieszych, zaś kierowca jadący obok przyśpiesza, żeby przed nimi zdążyć (co, niestety, nie zawsze kończyło się szczęśliwie), powstały tam tak zwane światła wzbudzane. W przypadku braku osób chętnych do przekroczenia dwujezdniowej trasy pojazdy mają zatem cały czas zielone światło.

Zakres inwestycji obejmował nie tylko montaż sygnalizacji świetlnej. Obok przejścia został wybudowany przejazd dla rowerzystów połączony z odcinkiem nowej drogi rowerowej do pętli autobusowej na Kapturze. Połączenia jezdni z tą ścieżką są bezkrawężnikowe. Powstało tam poza tym dodatkowe oświetlenie uliczne (również na pobliskim przejściu przez Folwarczną). Dzięki jego kontrastowości kierowcy mogą już z daleka zorientować się, że zbliżają się do pasów. W planach jest wydłużenie nowej drogi rowerowej dalej na zachód, lecz wymaga to najpierw wykupu części działek.

Czas na test

Nowością w naszym mieście są listwy LED, umieszczone w chodniku z obu stron przejścia. Świecą one na czerwono albo na zielono, w zależności od tego, jakie światło jest w danej chwili na sygnalizatorach dla pieszych. Ma to chronić zarówno przechodniów z dysfunkcjami wzroku, jak i tych, którzy stają zbyt blisko krawędzi jezdni lub przemieszczają się wpatrzeni w ekrany swoich smartfonów. Jest to rozwiązanie pilotażowe. Jeśli się sprawdzi, to niewykluczony jest montaż następnych takich urządzeń przed niebezpiecznymi przejściami dla pieszych w ramach przyszłych inwestycji.

Warto tu podkreślić, iż dzięki pętlom indukcyjnym w asfalcie rowerzyści dojeżdżający do przejazdu są automatycznie wykrywani i nie muszą dotykać przycisku na słupku (sygnał oczekiwania na zielone światło uruchomi się sam). To, ile czasu piesi i cykliści muszą czekać na zmianę świateł, uzależnione jest od tego, kiedy ostatni raz mieli zielony sygnał. Jeśli poprzedni użytkownicy dopiero zdążyli zejść z pasów lub zjechać z przejazdu, to kolejni muszą chwilę poczekać.

Inwestycja na Kapturze kosztowała około 275 tysięcy złotych. Wykonawcą było przedsiębiorstwo Elwam z Radomia.

Komentarze