Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Bydgoszcz bez tramwajów

infotram
01.12.2015 07:08
0 Komentarzy

Strajk pracowników Miejskich Zakładów Komunikacyjnych wBydgoszczy, którzy domagają odwołania się nowego prezesa, rozpoczął się we wtorekrano. Nie kursują tramwaje, zamiast których uruchomiono tylko dwie linieautobusowe T4 Las Gdański-Glinki i T6 Rondo Toruńskie-Łęgnowo.

Załoga MZK nie chce zaakceptować powołanego w ubiegłymtygodniu na stanowisko prezesa Łukasza Niedźwieckiego, który przez ostatnietrzy lata był zastępcą prezydenta Bydgoszczy. Prezydent miasta Rafał Bruski wczwartek na konferencji prasowej poinformował, że dwa tygodnie wcześniej zestanowiska prezesa MZK zrezygnował Paweł Czerny, a Niedźwiecki zwrócił się doniego z zapytaniem, czy dostałby szansę sprawdzenia się w obszarzekomunikacji miejskiej”.

Bruski podkreślił wówczas, że Niedźwiecki zna problematykęfunkcjonowania MZK, gdyż jako wiceprezydent nadzorował spółkę, a przez trzymiesiące nawet pełnił obowiązki jej prezesa. Zaprzeczył też pojawiającym się wostatnich miesiącach informacjom, że Niedźwiecki jako wiceprezydent dopuszczał sięmobbingu wobec podległych pracowników.

„Komisja, którą powołałem nie stwierdziła mobbingu wurzędzie, ale stwierdziła zachwianie relacji międzyludzkich. W mojej ocenie tasytuacja mogłaby mieć wypływ na mniejszą skuteczność pracy urzędu” – mówiłprezydent.

Związkowcy z MZK domagają się odwołania Niedźwieckiego.Obawiają się, że nowy prezes podzieli firmę na mniejsze spółki i będzie chciałobniżyć koszty funkcjonowania. Działacze podnoszą, że poprzedni prezes Czernyodszedł, bo nie zgadzał się na proponowane przez wiceprezydenta Niedźwieckiegoobniżenie stawek na transport miejski.

Prezes Niedźwiecki w poniedziałek powiedział, żepoinformował załogę, że ich obawy są nieuzasadnione i chciał wszystko wyjaśnićw rozmowie, ale wobec braku reakcji poprosił o sformułowanie zarzutów napiśmie.

W poniedziałek po południu wiceprezydent miasta MirosławKozłowicz poinformował, że do ratusza wpłynęło pismo od związkowców MZK wsprawie sytuacji w firmie. „Po zebraniu niezbędnych materiałów z ZarząduDróg Miejskich i Komunikacji Publicznej koniecznych do wyjaśnienia wszystkichuwag, zaproponuję termin spotkania z przedstawicielami związków” -podkreślił w komunikacie Kozłowicz.


Komentarze