Były pracownik WARS-u walczy o przywrócenie do pracy
Przed krakowskimsądem w wydziale pracy ruszył proces zwolnionego z WARS-u konduktora izwiązkowca, który domaga się przywrócenia do pracy i zadośćuczynienia zadyskryminację. Obserwatorem procesu jest Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
„Nasze zaangażowanie wynika z tego, że w naszej oceniew tej sprawie istotny jest wątek dyskryminacyjny za względu na przynależność idziałalność związkową pana powoda. Sąd będzie musiał zbadać, co było taknaprawdę powodem rozwiązania stosunku pracy ? te wskazane w wypowiedzeniu czydziałalność na rzecz poprawy warunków pracy pracowników spółki” ? powiedziałPAP przed rozprawą prawnik HFPC Jarosław Jagura.
Na prośbę HFPC Krzysztofa Bradlińskiego reprezentują przedsądem pro bono prawnicy z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
Jak podaje HFPC, Krzysztof Bradliński przez wiele latpracował jako konduktor w spółce kolejowej WARS S.A. i był aktywnym związkowcemwalczącym o przestrzeganie praw pracowniczych w swoim zakładzie pracy.Wielokrotnie interweniował w kwestiach dotyczących zapewnienia konduktoromgodziwych warunków odpoczynku podczas postoju przed wyruszeniem pociągu wrelację powrotną. Konduktorzy m.in. musieli spać w nieogrzewanych wagonach, bezdostępu do prysznica lub toalety. Pracodawca nie chciał zaliczyć konduktoromokresu oczekiwania do czasu pracy i wypłacić dodatków za godziny nadliczbowe iprzepracowane w porze nocnej. Te nieprawidłowości potwierdziła kontrolaPaństwowej Inspekcji Pracy.
W 2016 r. Bradliński został zwolniony z pracy, couzasadniono m.in. tym, że użył stroju służbowego podczas demonstracji w obroniepraw pracowniczych, a także nagrywał rozmowy z przełożonym. Wcześniej wystąpiłz pozwem przeciwko swojemu pracodawcy o zapłatę dodatku za pracę w godzinachnadliczbowych i pracę w porze nocnej. „Mundur został uszyty przeze mnie,bo firma od 4,5-5 lat nie wyposażała nas w mundury, nie chciała także zwrócićkosztów uszycia. A nagrywałem osobę łamiącą prawo” ? mówił konduktor,opowiadając także o dyskryminacji go jako związkowca.
W pozwie do sądu pracy domagał się przywrócenia do pracy,ponieważ jego zdaniem wypowiedzenie umowy było nieuzasadnione i naruszałoprzepisy prawa. Później powództwo zostało rozszerzone o zarzuty dyskryminacji iżądanie zapłaty odszkodowania.
Na rozprawie pełnomocnik Krzysztofa Bradlińskiego podtrzymałżądania pozwu i wniósł o wydanie wyroku częściowego, dotyczącego przywróceniado pracy. Motywował go przewidywaną długotrwałością procesu oraz tym, że powódpo 30 latach pracy jako konduktor znalazł się bez środków na utrzymanie i niema innego zawodu.
Pełnomocniczka WARS SA wnosiła o oddalenie powództwa wcałości. Stwierdziła również, że materiał dowodowy nie pozwala na wydaniewyroku częściowego.
Sąd spytał strony o możliwość ugody. Pełnomocnik konduktoranie wykluczył takiej możliwości, wskazując, że kwestią kluczową jestprzywrócenie go do pracy. Pełnomocniczka pozwanego pracodawcy wykluczyłamożliwość polubownego załatwienia sprawy; powoływała się m.in. na „próbynacisku wywierane przez powoda na pracodawcę poprzez wiele instytucji inaruszanie dóbr pracodawcy”, które nie pozwalają na polubowne załatwieniesprawy. Sąd przystąpił do przesłuchiwania świadków. Proces będzie kontynuowany.
„
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze