Polska proponuje europejski fundusz dla autokarów

Polskę reprezentowali minister infrastruktury AndrzejAdamczyk oraz wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej AnnaMoskwa.

Solidarnościowy fundusz

Dla nas najciekawszy aspektem tego spotkania był autobusowy projekt ministra Adamczyka, który  zaproponował utworzeniew ramach UE solidarnościowego funduszu na rzecz transportu drogowego,rekompensującego straty ponoszone przez branżę, szczególnie przewoźnikówpasażerskich.

Na razie nie znamy dalszych szczegółów tego projektu, ale brzmion interesująco.Będziemy to monitorować.

Adamczyk wskazał na potrzebę wsparcia również sektoratransportu lotniczego, w tym polegającego na dostosowaniu obecnie stosowanychprzepisów prawa UE do nowych realiów, aby zapewnić płynność finansową dlapodmiotów tego rynku. Minister zaproponował także udzielenie wsparcia finansowegoUE dla europejskich agencji żeglugi powietrznej oraz lotnisk.

Minister zwrócił uwagę także na konieczność zapewnieniawsparcia unijnego sektora kolejowego, szczególnie przewoźników wykonującychprzewozy pasażerskie i dla zarządców infrastruktury kolejowej, którychprzychody zmniejszyły się znacząco z uwagi na ograniczenie ruchu pasażerskiego.

-„Z uwagi na strategiczne znaczenie całego sektoratransportu dla zapewnienia odbudowy gospodarki UE po kryzysie związanym zkoronawirusem konieczne jest rozważenie wszelkiej pomocy legislacyjnej ifinansowej koordynowanej na poziomie UE dla wsparcia przedsiębiorstw ipodmiotów transportowych – podsumował spotkanie Minister Adamczyk.

Do udziału w wideokonferencji prezydencja zaprosiła równieżNorwegię, Szwajcarię, Islandię i Liechtenstein (państwa EFTA), jako kraje,których systemy transportowe są ściśle powiązane z unijnym.

Pakiet Mobilności

Minister wskazał także, że jedną z gałęzi transportu, którazostała najbardziej dotknięta skutkami pandemii, jest transport drogowy.Odniósł się do procedowanych przepisów Pakietu Mobilności I, zauważając, żepowstały w zupełnie innych realiach społeczno-gospodarczych. Zaapelował owstrzymanie nad nim prac do czasu zakończenia pandemii i dokonania ponownejoceny sytuacji i zawartych w nim rozwiązań. Jego przyjęcie w obecnym kształcienie jest bowiem uzasadnione w kontekście kryzysu.

– Konieczne jest niedopuszczenie do wyjścia w życieprzepisów, które zniszczą część firm transportowych i znacznie osłabią zdolnośćeuropejskiego transportu drogowego do stania się jakże potrzebną dźwigniąwzrostu gospodarczego UE w nadchodzących latach – zaznaczył.

Znacząca część polskich postulatów została poparta przezinnych ministrów z regionu Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. przez Rumunię,Węgry, Litwę oraz Bułgarię.

„