Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Żegluga dopełnieniem sieci korytarzy transportowych

infoship
01.02.2017 07:55
0 Komentarzy

Rozmawiamy z MarkiemGróbarczykiem, ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oprzyszłości wodnego transportu w Polsce.

1. Panie ministrze, żegluga śródlądowa zyskała w rządziePrawa i Sprawiedliwości rangę priorytetu. Dlaczego jest taka istotna?

W wyniku wieloletnich zaniedbań inwestycyjnych polskażegluga śródlądowa praktycznie zanikła. Nie istnieje w systemie transportowymkraju. Nie jest to normalna sytuacja, biorąc pod uwagę bardzo korzystny układnajwiększych rzek w naszym kraju. Chcemy wypełnić lukę w tym systemie iuzupełnić go o transport wodny śródlądowy.

Trzeba podkreślić, że rozwój żeglugi śródlądowej przyczynisię do wypełnienia zobowiązań unijnej strategii transportowej – z tzw.”Białej Księgi Transportu”. Zgodnie z nią do 2030 roku 30% drogowegotransportu towarów na odległościach większych niż 300 km należy przenieść nainne środki transportu, np. transport wodny lub kolej, zaś do 2050 r. powinnoto być ponad 50% tego typu transportu. Ponadto zgodnie z tą strategią porty wGdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu powinny mieć połączenie ze swoimzapleczem poprzez transport śródlądowy. Tak jak mają je inne główne portyeuropejskie.

Więcej towarów transportowanych rzekami to nie tylkokorzyści dla biznesu. Warto przypominać, że rozwój śródlądowych dróg wodnychznacząco zmniejszy na Odrze i Wiśle ryzyko powodzi, a wielu ekspertów twierdzi,że ten problem praktycznie zniknie. Budowa stopni wodnych przyczyni się dowiększego bezpieczeństwa energetycznego i znacznie poprawi gospodarowaniewodami poprzez większą retencję – wszyscy pamiętamy ryzyko blackoutu i straty wrolnictwie związane z suszą w roku 2015. Zagospodarowana rzeka ponownie staniesię atrakcyjna dla mieszkańców: będzie dla nich miejscem wypoczynku i miejscemdziałalności gospodarczej. Chcemy żeby miasta również zwróciły się w kierunkurzeki widząc w niej potencjał gospodarczy. Tylko poprzez działania kompleksowew tym obszarze wzrośnie konkurencyjność Polski i jej regionów, zwłaszcza tych,przez które przepływają Odra i Wisła. Wszystkie te aspekty opisaliśmy w projekciestrategii żeglugi śródlądowej, który został włączony do StrategiiOdpowiedzialnego Rozwoju. Strategia ma poparcie środowisk biznesowych i władzsamorządowych regionalnych i lokalnych, które dostrzegają korzyści gospodarczei społeczne rozwoju żeglugi śródlądowej.

2. Kończy się proces ratyfikacji umowy AGN (EuropejskiegoPorozumienia o Głównych Drogach Wodnych Międzynarodowego Znaczenia), którenakłada na Polskę duże zobowiązania w zakresie modernizacji śródlądowych drógwodnych. Jaki jest plan działań resortu?

Jesteśmy w przededniu przystąpienia Polski do AGN, co byłojedną z moich pierwszych zapowiedzi po utworzeniu ministerstwa. Cele tejkonwencji – międzynarodowa klasa żeglowności naszych głównych dróg wodnych – toambitna wizja. W tym roku zaczynamy jej realizację.

Podjęliśmy już konkretne działania, aby jak najszybciejprzywrócić żeglugę na istniejących drogach wodnych. Do 2018 r. planujemylikwidację miejsc najbardziej ograniczających żeglugę Kanałem Gliwickim i Odrądo Wrocławia. Tym samym uruchomimy regularny transport węgla żeglugą śródlądowąz portu w Gliwicach do Elektrowni Opole. W elektrowni wzrośnie zapotrzebowaniena ten surowiec po oddaniu nowych bloków energetycznych. Zamierzamy zrealizowaćplanowane i uruchamiane już teraz projekty współfinansowane ze środków unijnychi środków Banku Światowego. Te inwestycje już do roku 2020 powinny znaczącopoprawić warunki żeglugowe na Odrze od Wrocławia do Szczecina.

Równolegle będą powstawać projekty dostosowujące drogi wodneujęte w porozumieniu AGN do co najmniej IV klasy żeglowności.

Skupiamy się na Odrzańskiej Drodze Wodnej oraz na Wiśle odWarszawy do Gdańska. Ich przystosowanie do międzynarodowych parametrów wiążesię z koniecznością budowy stopni wodnych. Na Odrze w pierwszej kolejnościdokończymy budowę stopnia wodnego w Malczycach oraz rozpoczniemy realizacjędwóch kolejnych – w Lubiążu i Ścinawie. Na Wiśle niezbędne jest wybudowaniestopnia wodnego poniżej Włocławka i kolejnych stopni wodnych w dalszym biegu.Jesteśmy zdeterminowani chociaż zdajemy sobie sprawę, że te inwestycje wymagająskomplikowanych prac projektowych, licznych uzgodnień, ocen środowiskowych.

3. Te inwestycje będą bardzo kosztowne, liczone wdziesiątkach miliardów złotych. Skąd pieniądze?

Owszem, to są kapitałochłonne inwestycje, jednak korzyścibędą niewspółmiernie większe. Rozpoczynamy starania o wpisanie OdrzańskiejDrogi Wodnej i Wisły do transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T.Podstawowym warunkiem jest doprowadzenie tych dróg wodnych do co najmniej IVklasy żeglowności. Taki zobowiązanie podejmujemy poprzez ratyfikowanie AGN.Ratyfikacja udostępni nam fundusze europejskie przeznaczone w szczególności nakorytarz bazowy Bałtyk-Adriatyk, który obecnie nie obejmuje śródlądowych dróg wodnych.

Wśród potencjalnych źródeł finansowania będzie chociażbyEuropejski Fundusz na rzecz Inwestycji Strategicznych, czyli tzw. PlanJunckera.

Zamierzamy także utworzyć fundusz rozwoju śródlądowych drógwodnych, który ma funkcjonować na wzór Krajowego Funduszu Drogowego i FunduszuKolejowego. Rozmawiamy również z biznesem. Zarówno spółki Skarbu Państwa(szczególnie sektor energetyczny), jak i biznes prywatny zaczynają na seriorozważać inwestycje w infrastrukturę umożliwiającą wykorzystanie transportowerzek. Porty morskie – w szczególności Szczecin-Świnoujście – analizują korzyściz rozwoju żeglugi śródlądowej. Trudno się dziwić, większość tego co płynie Odrąi Wisłą trafia na Bałtyk przez porty, więc to one będą głównymi beneficjentamitransportu śródlądowego. Dlatego zachęcamy porty, żeby poważnie zaczęłytraktować „rzekę w porcie”.

4. Widzi pan pole współpracy z państwami GrupyWyszehradzkiej (V4) w kontekście ambitnych planów rozwoju żeglugi śródlądowej?

Widzę, dlatego właśnie w ramach Polskiej Prezydencji V4zorganizowaliśmy konferencję poświęconą znaczeniu i perspektywom rozwojużeglugi śródlądowej na Starym Kontynencie. Efektem spotkania jest między innymipodpisane dziś memorandum o współpracy w tym obszarze. Chcemy, aby tematykarozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce była obszarem wpisanym w dialog zkrajami Grupy V4. Wspomniane plany wpisania do sieci TEN-T Odrzańskiej DrogiWodnej bezpośrednio dotyczą również Republiki Czeskiej, stąd nasza współpracatym obszarze.

Współpracę między Polską, a Czechami i Słowacją w związku zrozwojem śródlądowych dróg wodnych zintensyfikowaliśmy już w poprzednim roku.Czesi prowadzą analizy dotyczące uruchomienia połączenia Dunaj – Odra – Łaba.Przygotowują studium wykonalności na zlecenie Ministerstwa Transportu RepublikiCzeskiej. Co więcej, realizowane prace obejmują również wstępne analizy odcinkapo stronie polskiej od granicy państwa do miejscowości Koźla. Współpraca zRepubliką Czeską jest więc dla nas czymś naturalnym i nieodzownym.

Z kolei na doświadczenia krajów naddunajskich spoglądamymając na uwadze procesy planowania i realizacji inwestycji, ale także wkontekście funkcjonowania Komisji Dunajskiej. Ta organizacja wyznacza programdziałań dla Dunaju, określa m.in. kwalifikacje jakie powinny spełniać statki izałogi poruszające się po tej drodze wodnej. Na wzór Komisji Dunajskiej chcemypowołać międzynarodową komisję ds. Odry. Zacieśnienie współpracy pozwoli więcnam czerpać z doświadczeń państw Grupy V4. Dla Polski w budowie, utrzymaniu iwykorzystaniu dróg wodnych będzie to doświadczenie niezwykle przydatne.

5. Komisja Europejska podziela polski entuzjazm i ambitneplany odbudowy śródlądowych dróg wodnych?

Współpraca ze służbami Komisji jest dla nas kluczowa. Rozwójśródlądowych dróg wodnych jest zależny od spełnienia wymagań środowiskowych. Tobędą skomplikowane procesy i zdajemy sobie sprawę z tego, że bez pełnejwspółpracy z Komisją przy wypełnianiu unijnych norm, nie będzie zgody narealizację inwestycji.

Przypomnę raz jeszcze, że Unia Europejska jednoznacznieokreśliła wizję rozwoju transportu do roku 2050 – chodzi o wspomnianą BiałąKsięgę. Komisja Europejska preferuje w swojej strategii zrównoważony transport.Komisarze bardzo wyraźnie potwierdzali taką linię w trakcie negocjacji programówwsparcia w poprzedniej i obecnej perspektywie finansowej. Komisja wręczzwracała Polsce uwagę, że poza sektorem drogowym zbyt słabo rozwija innegałęzie transportu. Aktualnie tempa nabrały prace nad realizacją strategiiniskoemisyjnej, której jednym z komponentów jest rozwój żeglugi śródlądowej. Napoziomie Komisji trwają też prace nad spójnymi standardami żeglugi, które mająobowiązywać państwa członkowskie od roku 2030. Komisja Europejska jest więcnaszym sprzymierzeńcem.

Komentarze