Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Nadal trudna sytuacja Parowozowni Wolsztyn. PKP CARGO milczy i nie daje dotacji

inforail
22.06.2020 08:45
0 Komentarzy

Nawet po 1 tys. złwpłacają internauci, uczestnicy zbiórki na pomoc Parowozowni Wolsztyn.Unikatowa w skali świata instytucja jest w trudnej sytuacji finansowej; dotacjinie przekazuje spółka PKP Cargo, budżet instytucji ucierpiał też przez epidemiękoronawirusa.

Parowozownia Wolsztyn jest ostatnią parowozownią na świecie,która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze.Jest instytucją kultury Województwa Wielkopolskiego utworzoną przez WojewództwoWielkopolskie, Gminę Wolsztyn, Powiat Wolsztyński oraz PKP Cargo S.A. Utrzymujesię m.in. dzięki dotacjom przekazywanym przez organizatorów; każdy zobowiązanyjest do wpłaty 800 tys. zł rocznie.

Dyrekcja placówki poinformowała, że od ubiegłego roku nieotrzymuje przewidzianych w planach finansowych środków od PKP Cargo. Spółka niekomentuje tych informacji. Sprawie, w rozmowie z PAP, obiecał się przyjrzećwicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Interwencjęzapowiedziała też poznańska posłanka, wicepremier i szefowa resortu rozwojuJadwiga Emilewicz.

Z powodu epidemii koronawirusa przez niemal trzy miesiące,od 12 marca, parowozownia była zamknięta dla odwiedzających. Z końcem majazostała otwarta w ograniczonym zakresie i z zachowaniem środków bezpieczeństwa.Z tego samego powodu w tym roku trzeba było odwołać ściągającą dziesiątkitysięcy widzów z całego świata paradę parowozów. W marcu zawieszone zostały teżturystyczne przejazdy pociągami prowadzonymi przez parowóz – istotne źródłodochodów instytucji.

Szef placówki Wojciech Marszałkiewicz przyznał PAP, żeepidemia koronawirusa pogorszyła i tak trudną sytuację Parowozowni Wolsztyn.Tymczasem instytucja ta potrzebuje pieniędzy nie tylko na bieżącą działalność,ale i na pilne naprawy i remonty. W związku z tym Parowozownia Wolsztynzdecydowała się na zbiórkę pieniędzy w sieci.

Organizatorzy zbiórki uruchomionej w serwisie zrzutka.plpoinformowali, że przy ograniczonych dotacjach i na skutek mniejszych wpływów zdziałalności turystycznej instytucja może stracić możliwość utrzymywaniaczynnych parowozów. Miesięczny koszt utrzymania parowozowni oscyluje wgranicach 300-350 tys. zł. Dotąd parowozownię zdecydowało się wesprzeć ok. 150osób, niektóre wpłaty wynoszą nawet po 1 tys. zł; na razie tą drogą udało sięzebrać kilkanaście tysięcy zł.

Marszałkiewicz potwierdził, że Parowozownia Wolsztyn maproblem z pozyskaniem dotacji od PKP Cargo. Przyznał, że przewidziane w planachfinansowych fundusze nie zostały przez spółkę przekazane ani w tym, ani wpoprzednim roku. Pytany o sprawę rzecznik PKP Cargo Krzysztof Losz poinformowałPAP, że spółka nie będzie komentować medialnych wypowiedzi na temat sytuacjifinansowej wolsztyńskiej parowozowni.

„Będziemy o tym dyskutować podczas roboczych spotkań zpozostałymi partnerami Parowozowni, czyli z samorządami miasta Wolsztyna,powiatu wolsztyńskiego i województwa wielkopolskiego” – poinformował Losz.

Wojciech Marszałkiewicz powiedział PAP, że dotąd nie udałomu się uzyskać w PKP Cargo informacji o przyczynach braku wpłat. Także starostawolsztyński Jacek Skrobisz, członek rady ekonomicznej Parowozowni Wolsztyn,poinformował, że spółka nie reagowała na żadne z wysyłanych przez niego pism zprośbą o wyjaśnienia.

Skrobisz przyznał, że w związku z działaniami PKP Cargo, wgeście protestu powiat wstrzymał od marca przekazywanie Parowozowni Wolsztynswojej części dotacji. Zapewnił przy tym, że samorząd ma zabezpieczone 800 tys.zł na dofinansowanie instytucji.

„Jesteśmy odpowiedzialnym samorządem – przekażemy tepieniądze. Nas również dotykają skutki epidemii koronawirusa, też będziemyzmuszeni poczynić pewne oszczędności, ale na pewno nie damy upaść ParowozowniWolsztyn” – zapewnił PAP starosta.

Również władze Wolsztyna zapewniły, że finansowe skutkiepidemii koronawirusa nie wpłyną na dotowanie parowozowni.

„Rola Parowozowni Wolsztyn dla turystyki i gospodarkimiasta i gminy jest bardzo znacząca. Parowozy są dla wielu turystów tym, codecyduje o ich wizycie w Wolsztynie. Dlatego też samorząd co roku wspierafinansowo, organizacyjnie i promocyjnie Parowozownię Wolsztyn, zgodnie z swoimimożliwościami. Nie ma zagrożenia, aby gmina Wolsztyn nie wypłaciła swojejczęści dotacji” – powiedział PAP Maciej Ratajczak z Urzędu Miejskiego wWolsztynie.

Wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiakzapewnił, że jeśli chodzi o samorząd regionu, poziom ustalonej dotacji dlaParowozowni Wolsztyn „nie jest w żaden sposób zagrożony” – środki sąsukcesywnie wypłacane.

Jankowiak przypomniał przy tym, że wolsztyńska parowozowniawykonuje na rzecz Kolei Wielkopolskich podwykonawstwo połączeń osobowych naliniach Wolsztyn – Poznań – Wolsztyn oraz Wolsztyn – Leszno – Wolsztyn,zmienionej później z powodu remontu linii na trasę Wolsztyn – Zbąszyń –Wolsztyn. Wyjaśnił, że wykonywanie tej usługi „gwarantuje stabilne źródłodochodu i pozwała wykorzystać posiadane parowozy oraz zabytkowe wagony”.

Rokrocznie pociągi prowadzone przez lokomotywy z Wolsztynaprzejeżdżają ponad 50 tys. km na rozkładowych trasach i ok. 15 tys. km natrasach komercyjnych, turystycznych. Parowozownia dysponuje trzema czynnymiparowozami – dwa kursują po Wielkopolsce, trzeci jest w okresowej naprawierewizyjnej.

Zaplanowany na 2020 rok budżet instytucji to ponad 7,3 mlnzł. Według Marszałkiewicza, z powodu epidemii koronawirusa wpływy do kasyparowozowni będą w tym roku niższe niż planowano o przynajmniej 1 mln zł.

Parowozownia pilnie potrzebuje remontu liczącej przeszłowiek hali parowozowej – obiektowi grozi katastrofa budowlana. Stałych naprawwymagają trzy działające lokomotywy, zaś te nieczynne – odpowiedniejkonserwacji.

Wśród zgromadzonych w Wolsztynie parowozów są m.in.najstarszy, używany po wojnie w hucie Szczecin bezogniowy parowóz TKb b4 z 1912r., znany z filmów „Pianista” czy „Miasto z morza” Ok1-359z 1917 r., trzycylindrowy Ty1-76 z 1919 r., czy jedyny zachowany z tej serii naświecie parowóz Tr5-65 z 1921 r.

Podziwiać tu również można najstarszy parowóz produkcjipolskiej Ok22-31 z 1929 r. oraz najszybszy, bo rozwijający niegdyś prędkość 130km/h, Pm36-2 zwany „Piękną Heleną” z 1937 r., oba będące własnościąStacji Muzeum w Warszawie. W Parowozowni Wolsztyn pracuje około 30 osób w tym 10maszynistów.

Więcej informacji na temat zbiórki można znaleźć na stronieinternetowej parowozowni: www.parowozowniawolsztyn.pl (PAP)


Komentarze